O to pytacie najczęściej. Choć na początku będzie moja wielka prośba…
Nie czekaj ze zgłoszeniem na ostatnią chwilę!
Czasem zdarza się odwołać zajęcia (z braku wymaganej minimalnej ilości chętnych), zależnie od edycji robię to od jednego do trzech tygodni przed edycją. Takie wyprzedzenie czasowe wynika z kilku powodów:
- Mam na uwadze Twój komfort, związany z koniecznością np. ustalenia urlopu, zresztą nikt nie chce być o takich sprawach informowany w ostatniej chwili
- Noclegi czy wynajem busa lub sal konferencyjnych (zależnie od edycji), też muszą być poinformowane odpowiednio wcześniej. Wyobraź sobie sytuację, że jesteś np. właścicielem 20-osobowego pensjonatu w którym ma się pojawić 15-osobowa grupa uczestników Fotowarsztatów, nie przyjmujesz rezerwacji od osób indywidualnych na cały weekend, zaopatrujesz się w dodatkowe jedzenie… nagle tuż przed terminem dostajesz informację w stylu „nie, jednak nie przyjedziemy”. Słabo, prawda?
Niestety praktycznie zawsze dostaję wtedy (czasem nawet kilka) informacje od Was w stylu “widziałem/am ofertę, ale już jej nie ma, a chce jechać”. W większości wypadków, gdyby dodać te wszystkie pytające później osoby do listy uczestników, plener by się odbył. Tak, wiem doskonale że nie nie zawsze można się od razu zdecydować, jest wiele spraw związanych chociażby z koniecznością ustalenia urlopu… ale mam ogromną prośbę: Pisz o tym wcześniej! Albo wręcz wysyłaj zgłoszenie z adnotacją że ostateczna decyzja w tej sprawie będzie później. To bardzo ważne! Dzięki temu, gdy dany plener będzie zagrożony (lub odwrotnie: gdy będą się kończyć miejsca), wiedząc że Jesteście potencjalnie zainteresowani, będę się z Tobą kontaktować i prosić o podjęcie decyzji.
To jedno z najczęściej zadawanych przez was pytań, w sumie… niepotrzebnie. Możliwość zapisania się na zajęcia jest tak długo, dokąd działa formularz na stronie z opisem danej edycji. Jeśli formularz zniknie (a w jego miejsce pojawi się stosowna informacja, że zapisy będą przyjmowane po ogłoszeniu kolejnego terminu), jednoznacznie oznacza to, że miejsc nie ma. Tak jak każdy zakup w dobrym sklepie internetowym, wszak gdy kupujemy na przysłowiowym allegro, nie dzwonimy wcześniej do sprzedawcy, by zapytać czy jest towar 🙂 W naprawdę wyjątkowych sytuacjach może się jedynie zdarzyć, że w jednej chwili zapiszą się równocześnie np. dwie osoby na ostatnie wolne miejsce – jednak w takiej sytuacji od razu informuję o tym zgłaszającego, dla którego zabrakło już miejsca i w takiej sytuacji oczywiście zwracam wszystkie wpłacone pieniądze. Ale nie ma się co martwić, prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest zbliżone do wygrania w Lotto 🙂
Natomiast jeśli mamy do czynienia z sytuacją że nie ma już miejsc i taka informacja jest na stronie, warto zapytać o najbliższy termin oraz zostawić swój adres mail w newsletterze, jako pierwszy dowiesz się, gdy ogłoszę kolejną edycję… lub gdy zrezygnuje ktoś z zapisanych uczestników.
Zawsze zastanawia mnie, gdy otrzymuję to pytanie, ale biorąc pod uwagę jak próbują omijać prawo „organizatorzy” innych warsztatów fotograficznych (i jak powszechny jest to proceder), rozumiem że pojawiają się takie pytania. Otóż na Fotowarsztatach cena najczęściej zawiera… wszystko! To nie jest tak, że płacisz tylko za „udział” w Fotowarsztatach, zaś noclegi, wyżywienie itp. musisz zorganizować (i opłacić) sobie we własnym zakresie. FOTOWARSZTATY Paweł Brzozowski, to legalnie działające przedsięwzięcie, zgodnie z wymogami Ustawy posiadam status licencjonowanego biura podróży i dzięki temu oferuję Ci kompleksową usługę. Nie mam zamiaru w żaden sposób omijać prawa, nawet jeśli wiąże się to dla mnie z dodatkowymi kosztami czy formalnościami. Co zawiera cena, jest dokładnie przedstawione w opisie każdej z propozycji Fotowarsztatów, jednak zawsze (!) jest to udział w warsztatach czy plenerze, noclegi ze śniadaniem (zależnie od edycji także kompletne wyżywienie) oraz ewentualny koszt transportu busem (jeśli jest taka konieczność podczas pleneru), czy ubezpieczenie podczas podróży zagranicznej. Cena zwykle nie zawiera drobnych kosztów w stylu biletów wstępu (jeśli dotyczy), ewentualnych opłat za parkingi czy degustacje oraz przejazdów między plenerami, jeśli pokonujemy je własnymi samochodami. Ale tak jak wspominałem wcześniej, dokładnych informacji szukaj w opisie każdej z propozycji Fotowarsztatów (akapit „cena„).
Hmmm… bardzo zły pomysł. Promuję możliwie jak najwcześniejsze zgłoszenia. Jeśli zapiszesz się z wyprzedzeniem większym niż 30 dni przez terminem Fotowarsztatów, otrzymasz cenę rabatową, około 10-20% niższą. Z kolei zgłoszenia dokonane na mniej niż miesiąc przed terminem, obowiązuje cena regularna. Istnieje też inny, poważny problem: niepotrzebne zwlekanie ze zgłoszeniami (gdy już Wiesz, że na pewno możesz i chcesz jechać), spowoduje że (1) zabraknie dla Ciebie miejsca lub (2) będę musiał odwołać edycję, jeśli będzie mało zgłoszeń (zobacz apel powyżej).
To zależy. Przede wszystkim, najczęściej nie ma “jedynek” a śpi się w pojedynkę w pokoju dwuosobowym, na wyłączność dla jednej osoby. A ponieważ jest tak, że mamy zarezerwowaną (a tym samym obliguje mnie to do zapłaty w miejscu noclegowym) określoną ilość pokoi, osoba nocująca w pojedynkę de facto zajmuje dwa miejsca, z których jedno moglibyśmy przeznaczyć dla innej osoby. Dlatego przede wszystkim zależy to od konkretnej edycji (ilości dostępnych miejsc), oraz zawsze wiąże się to z wniesieniem dodatkowej opłaty w wysokości około 400-600 zł. Czasami też o dostępności miejsc w pokoju „jednoosobowym” dowiadujemy się dopiero na miejscu. Jeśli interesuje Cię zakwaterowanie w pojedynkę, kontaktuj się ze mną po wysłaniu zgłoszenia, przedstawię Ci możliwości w konkretnej sytuacji – ale tak jak pisałem, nie jest to pewnik, lecz raczej opcja zależna od konkretnej edycji, oraz ilości innych osób zainteresowanych opcją (jak zawsze decyduje kolejność zgłoszeń). Podkreślę jeszcze raz: Kupujesz nie miejsce w pokoju, tylko udział w Fotowarsztatach, więc pokój dwuosobowy na wyłączność de facto zabiera miejsce innemu uczestnikowi, stąd konieczność takiej a nie innej dopłaty.
A to już zależy od konkretnej edycji, ogólnie jednak można założyć dwa główne przypadki. Pierwszy, to gdy rozmawiamy o edycji, gdzie przemieszczamy się pieszo lub samochodami uczestników, a nocujemy w jednym miejscu. Wtedy osoba towarzysząca ma zapewniony nocleg i wyżywienie, ale cały pozostały czas organizuje sobie samodzielnie (nie uczestniczy w plenerach, wykładach, itp.). Cena wtedy będzie niższa od regularnej, jednak zwróć proszę uwagę na fakt, że na pewno nie będzie to cena 1:1 z cennika obiektu noclegowego, a większa. Wynika to z dwóch powodów. Po pierwsze, osoba towarzysząca zawsze de facto zabiera miejsce, które mógłbym przeznaczyć innemu uczestnikowi (ilość dostępnych dla nas miejsc noclegowych jest prawie zawsze ograniczona), co w przypadku już kilku takich osób postawiłoby na głowie wszelkie kalkulacje cenowe danej imprezy. Po drugie, FOTOWARSZTATY Paweł Brzozowski to całkowicie legalna firma i ja też muszę od tej płatności odprowadzić podatki itp.
Drugą sytuacją są wyjazdy, gdy np. korzystamy z busa i przemieszczamy się między noclegami – w takim wypadku osoba towarzysząca siłą rzeczy uczestniczy cały czas w zajęciach (nawet nie robiąc zdjęć) – płaci więc regularną cenę za wyjazd. Proszę o zrozumienie i nie forsowanie opcji, że “osoba towarzysząca tylko z nami pójdzie i nie będzie robiła zdjęć”, bo jesteśmy wtedy nie fair względem zapisanych uczestników, którzy słusznie podnoszą problem “czemu osoba towarzysząca jest z nami, a zapłaciła znacznie mniej”.
Cena jest stała, tak jak zajęcia stanowią całość, na pewno się nie zmieni, jeśli ktoś zrezygnuje z jednego posiłku lub spóźni się na rozpoczęcie. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja gdy ktoś np. mieszka w pobliżu i nie jest zainteresowany noclegami podczas Fotowarsztatów. Cena wtedy będzie niższa od regularnej, ustalana indywidualnie.
Oczywiście, że tak, zwykle nie ma z tym problemów, pod warunkiem wszakże że w obiekcie gdzie nocujemy, są wolne miejsca. Jednakże rezerwacji musisz dokonać już wprost w obiekcie noclegowym, we własnym zakresie, nie pośredniczę w tym. Dane kontaktowe są podane w opisie każdej edycji.
Zarówno nowi jak i stali uczestnicy mają stałą cenę. Wracamy tu do odpowiedzi na pytanie odnośnie last-minute: wyznaję zasadę transparentności cen, nie ukrywam też że są one dość konkurencyjne. Jestem daleki od strategii windowania cen, by później ogłaszać “atrakcyjne” promocje i obniżki.
Tytułem wyjaśnienia: nie zaliczka, a zadatek. Wysyłając zgłoszenie na konkretną edycję, de facto zawieramy umowę, która formalnie jest podpisywana podczas rozpoczęcia zajęć. Proszę Cię o zrozumienie, tylko dzięki zadatkowi jestem pewien Twojego udziału, wiem ilu osób mogę spodziewać się na danej edycji i ile rezerwować miejsc. W większości wypadków ja również muszę płacić zadatek obiektowi noclegowemu. Także dzięki zadatkowi, gdy edycja “nie idzie”, czyli jest mało zgłoszeń, zbyt mało aby choć minimalnie uzasadniona byłaby jej realizacja, mogę względnie wcześnie poinformować zapisanych uczestników, że jednak nie dojdzie ona do skutku. Przecież nikt nie lubi być zaskakiwany, gdy np. na dwa dni przed terminem dowie się, że spotkanie jest odwołane. Oczywiście w przypadku odwołania zajęć, zadatek wraca do Ciebie w pełnej wysokości lub jest do wykorzystania w innym terminie.
To zależy. Po pierwsze od tego, czy na tę edycję, na która chcesz się przenieść, są wolne miejsca. Ale jest też inna, nawet ważniejsza kwestia: o ile do wyjazdu zostało dużo czasu (zwykle ponad miesiąc), przeważnie da się to zrobić. Jednak gdy rezygnujesz z edycji na mniej niż 30 dni przed jej rozpoczęciem, wiąże się to z utratą zadatku. I niestety nie ma znaczenia, że przenosisz się na inną edycję – tak jamo jak Ty, ja również muszę zapłacić zadatek za naszą grupę, gdy potwierdzam w miejscu noclegowym nasz przyjazd.
Rozumiem i bardzo współczuję z powodu rozmaitych sytuacji (także losowych), które uniemożliwią Ci wzięcie udziału w edycji na którą Jesteś zapisany/a. Jednakże ja też nie mogę ponosić kosztów Twojej rezygnacji, zwłaszcza jeśli została dokonana na mniej niż około dwa tygodnie przed terminem wyjazdu, gdyż najczęściej mam już opłacone koszty Twojego uczestnictwa. Dlatego jeśli rezygnacja nastąpi na mniej niż 14 dni przed terminem, będę w stanie zwrócić Ci około 30% ceny uczestnictwa. Przy rezygnacji na mniej niż 3 dni przed terminem, zwrot nie jest możliwy. Pamiętaj, jeśli chcesz, możesz się ubezpieczyć od ryzyka rezygnacji w imprezie turystycznej. O szczegóły zapytaj swojego agenta ubezpieczeniowego.
Odnośnie sprzętu dużo piszę na odpowiedniej stronie “Co zabrać ze sobą?“. Tutaj podkreślam jedno: poza bardzo nielicznymi sytuacjami sugeruję zabranie wszystkich obiektywów jakie posiadasz, a przynajmniej pełnego spektrum ogniskowych (np. od szerokich krajobrazowych, po dłuższe tele). W zdecydowanej większości plenerów, zależnie od naszej kreatywności i pomysłów, ten sam kadr można “ogarnąć” ogniskowymi od 10-15 do 300-400 mm. To zależy między innymi od tego, jak bardzo kreatywnie wyjdziemy poza utarte stereotypy w stylu “jeśli krajobraz to tylko 10-25 mm, a jeśli portret to tylko 50-85 mm”. Takie stereotypy są złe i na Fotowarsztatach walczymy z nimi. Zresztą zobacz przykład na naszym blogu. Oczywiście od tej reguły mamy wyjątki, ale są one bardzo wyraźnie opisane na stronie z opisem konkretnej edycji.
Zgłaszając się na konkretną edycję, Napisz to w uwagach. Zwykle jestem w stanie pomóc, choć zależy to od konkretnej edycji i miejsca noclegowego. Często się zdarza, że śniadania mamy w formie szwedzkiego stołu, zaś obiadokolacje kupujemy indywidualnie (na niektórych edycjach popołudniowe posiłki nie są wliczone w cenę), więc w restauracji w której się zatrzymujemy można zamawiać na co ma się ochotę.
Oczywiście, że to możliwe. FOTOWARSZTATY Paweł Brzozowski, to w pełni legalnie działająca firma, z wszelkimi wymaganymi licencjami (np. wpis do rejestru podmiotów świadczących usługi turystyczne). Wystawiam faktury VAT marża w procedurze dla biur podróży, jednak aby otrzymać fakturę, należy pamiętać o formalnościach jakie nakłada na nas ustawodawca: fakturę możemy wystawić nie później niż do 15 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę (czyli nie Możesz sobie o fakturze “przypomnieć” po fakcie). Ponadto, w przypadku chęci otrzymania faktury, należy od razu (jednorazowo) uregulować pełną kwotę zajęć (zadatek + druga rata).
Ta kwestia jest opisana na podstronach każdej oferty ukraińskiej, oraz na odpowiedniej stronie “Co zabrać ze sobą?“. Ponieważ jednak problem potrafi przybrać skalę plagi wręcz egipskiej, podkreślam też tutaj: aby wyjechać na Ukrainę obowiązkowo musimy mieć ważny paszport, wiza natomiast nie jest wymagana. Proszę o potraktowanie tego niezwykle poważnie: ukrywanie braku posiadania paszportu naraża całą naszą grupę na długotrwałe procedury wycofania delikwenta z przejścia granicznego i kompletnie burzy nam ustalony harmonogram zajęć.
Tutaj paszportu oczywiście nie trzeba, ale pamiętajmy o obowiązku zabrania dowodu osobistego. Zresztą dokument tożsamości (dowód osobisty) powinniśmy mieć zawsze przy sobie, także w Polsce. Przy czym niezwykle istotna uwaga: poza granicami Polski, mamy OBOWIĄZEK POSIADANIA PRZY SOBIE DOKUMENTÓW W WERSJI PLASTIKOWEJ/PAPIEROWEJ (np. dowód osobisty, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie). Aplikacja mObywatel poza granicami Polski nie jest honorowana i jest bezwartościowa. Brak dokumentów może być ogromnym problemem podczas nawet zwykłej kontroli drogówki. Pamiętaj także o obowiązkowym wyposażeniu samochodu oraz ewentualnie winiety (jeśli będzie taka konieczność).
Działam całkowicie legalnie! Formalnie jestem biurem podróży (wymóg Ustawy), posiadam zezwolenie organizatora turystyki wydane przez Marszałka Województwa Małopolskiego oraz polisę ubezpieczeniową organizatora turystyki UNIQUA Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. Oczywiście jeśli potrzebujesz, otrzymasz fakturę. Oczywistym jest, że taniej byłoby “na czarno”, ale to nie moje metody.